Polacy chcą zrezygnować z rosyjskiego gazu i ropy. Bez względu na koszty
W związku z konfliktem na Ukrainie na nowo rozgorzał temat rezygnacji przez państwa europejskie z rosyjskich surowców.
Polacy nie chcą rosyjskiego węgla, gazu i ropy
Jak wskazuje nowy sondaż United Survey dla "DGP" i RMF FM, wśród Polaków rośnie determinacja, aby odejść od rosyjskich węglowodorów, nawet jeśli będzie to oznaczało podwyżkę cen (pytanie w sondażu brzmiało: "Czy należy zrezygnować z rosyjskiego gazu, ropy i węgla nawet za cenę wyższych rachunków?").
W badaniu z 3 marca pomysł też poparło 68 proc. badanych, w nowym sondażu aż 85,2 proc. ankietowanych (53,7 proc. "zdecydowanie tak", 31,5 proc. "raczej tak"). Odmiennego zdania było 10,2 proc. badanych (7,7 proc. "raczej nie", 2,5 proc. "zdecydowanie nie").
4,6 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Badanie wykonano w dniach 1-2.04.2022 r., na ogólnopolskiej próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski metodą telefonicznych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).
Morawiecki ogłosił plan odejścia od węglowodorów z Rosji
30 marca szef rządu zapowiedział na konferencji prasowej rezygnację z rosyjskiej ropy, gazu i węgla. – Kiedy inni w Europie patrzyli na Rosję jako na partnera do robienia biznesu, my wiedzieliśmy, że Rosja posługuje się przede wszystkim gazem jako narzędziem szantażu. Dlatego przekonujemy od lat, żeby zabrać Putinowi i Rosji narzędzia szantażu – oświadczył Morawiecki.
– Dzisiaj to narzędzie szantażu Putina przekształciło się w narzędzie wojny. Dlatego wzywamy wszystkich w Europie, aby poszli w nasze ślady. Dla nas ta polityka jest konsekwencją realizowania planów – dodał.
Według premiera w Polsce powinno zacząć funkcjonować nowe przysłowie: "Mądry Niemiec po szkodzie". – Dzisiaj wicekanclerz Niemiec mówi, że to uzależnienie od Rosji było niewłaściwe i głupie. Musimy trzeźwo patrzeć na rzeczywistość – podkreślił szef rządu. Morawiecki zapowiedział plan "derusyfikacji węglowodorów" w polskiej gospodarce, wyrażając przy tym nadzieję, że "cała polska klasa polityczna wesprze to działanie mimo, że nie ma zgody ze strony UE".